Wpis będzie o schemacie uzależnienia od pornografii, który w 95% wyglądał tak samo u każdego z nas. Jeśli jesteś w pokolenia 88, 89, 90, 91, 92, 93 to możliwe, że doskonale przypomnisz sobie stare lata. Lata młodości, kaset VHS i godzinnego grania w gry z przyjaciółmi na boisku, a nie tylko w gry komputerowe.
Najpierw jednak pewna rzecz o której chcę napisać, bo dostałem maila z zapytaniem o różne strony oferujące magiczne programy wyjścia z uzależnienia od pornografii i co ja o tym sądzę. Kosztują one nawet 1000 zł i dostałem zapytanie czy warto wydać na to tyle pieniędzy. Pomyślałem sobie w pierwszej chwili, że to żarty ale jednak faktycznie istnieje takie coś. No więc postanowiłem, że napiszę o tym, by nikt z czytelników się na to nie złapał, bo to jest niepoważne. Jeśli masz 1000 zł i chcesz je rozsądnie wydać na walkę z uzależnieniem, to wyślij je mi i ja zrobię z nimi użytek. Żartowałem :) Tak naprawdę, żaden program nic ci nie da, a za 1000 złotych możesz wykupić sobie kilka sesji u prawdziwego psychologa czy psychoterapeuty. Możesz odwiedzić też dobrego seksuologa, a nie szukać cudownych konsultacji na skype. Dlatego nie uważam żeby dobrym pomysłem było płacenie komuś takiej kasy, bo nie ma magicznego wyjścia z uzależnienia od pornografii. Z każdego innego zresztą też nie, bo miliony ludzi nadal pije i pali, a kupili pewnie niejedno nagranie czy pdfa z instrukcją jak rzucić nałóg. Zatem to co ja proponuje i co jest moim przesłaniem do osoby uzależnionej to
4 kroki: pójść do seksuologa/psychologa, zacząć nofapchallange (czyli zero porno i masturbacja zawieszona na 90-120 dni), czytać tego bloga
www.nadopaminie.pl oraz stronę yourbrainonporn.com, być cierpliwym.
Tak, nie wszyscy poradzą sobie z tym nałogiem sami. Ja mimo, że mogę tu i na mailu wspierać kilkadziesiąt osób i służyć radą i doświadczeniem, to nie mam możliwości spotkać się z każdym na żywo. Staram się edukować i pisać jak ja sobie poradziłem z uzależnieniem, ale dla osoby bardzo mocno pogrążonej w nałogu pornografii może okazać się to trochę za mało. Wsparcie w życiu realnym osoby profesjonalnej może okazać się konieczne. Wybierz dobrego psychologa czy seksuologa, który nie wyśmieje twojego problemu z nałogowym oglądaniem pornografii. Jeśli wyśmieje, to zmień lekarza na innego i takiego, który zna problem i potrafi motywować i pomagać osobom uzależnionym. Dwa - zacząć nofap. Samo chodzenie do specjalisty będzie bezcelowe jeśli nie zaczniesz już od teraz
całkowicie na zawsze zerwać z pornografią. To jest kluczowe i tylko to może ci pomóc wyzdrowieć na 100%. Przy nofapie na 90-120 dni rzuć też masturbację, bo ona może popychać w stronę pornografii, a kluczowe jest właśnie jej nie oglądanie nigdy więcej. Trzy - czytasz mojego bloga by wbić sobie go głowy jak szkodliwa, ogłupiająca i drenująca z energii życiowej jest pornografia. Tyle. Czytasz też strone yourbrainonporn.com bo jest to biblia nofapu. Są tam też opisywane udane odwyki osób z całego świata. Tak - ludzi ci porzucili na zawsze oglądanie porno i po 90, 120 dniach odmieniło się ich spojrzenie na świat, a umysł stał się jaśniejszy i bardziej ostry. Cztery - jesteś cierpliwy i rozumiesz, że mózg po kilku czy kilkunastu latach nie odzyska sprawności po 90 dniach. Może to oczywiście zająć tylko 3 miesiące, ale jeśli nie jesteś gotowy na 4, 5 miesięcy czy pół roku, to odpuść sobie i nie zawracaj głowy. Odwyk jest tylko dla silnych, zdecydowanych i cierpliwych. Osoby niecierpliwe, które szukają magicznej tabletki na wyczyszczenie mózgu z treści porno, nie mają czego tu szukać. Zarówno przy budowaniu firmy, biznesu czy masy mięśniowej potrzebny jest czas, zaangażowanie i cierpliwość w oczekiwaniu na efekty. Zrozumiane?
Ale przejdźmy do tematu, którym miałem się dzisiaj zająć. Bo schemat uzależnienia osób, które dzisiaj mają po 21, 25, 30 i więcej lat wyglądał niemal identycznie. Starszy kolega na podwórku pokazał gazetkę z gołymi dziewczynami np. Twój Weekend. A potem pierwsze łącze komputerowe i pierwsze obrazki, filmiki xxx i tak się to zaczęło. W moim przypadku jeden z kolegów czy nawet dwóch chwalili się ciekawymi filmami na VHS. Były to oczywiście kasety VHS z pornografią, które schowali gdzieś ich rodzice. Dla nas to była nowość, więc gdy była możliwość, że nikogo nie było w domu, to czasami się te filmy oglądało. Prawdziwą zmianą było, gdy w domu pojawił się internet. Wolny na dzisiejsze standardy, ale wystarczająco szybki by buszować po internecie na stronach typu +18. Dlatego bredniami są stwierdzenia, że nałóg to zawsze ucieczka przed problemami, przed stresem. Że za nałogiem pornografii stoi jakiś głębszy problem. Cholera, no nie. Przynajmniej w młodym wieku tak nie było, byliśmy po prostu ciekawi nagości, nagiego ciała kobiety. Część z nas się uzależniła, druga część nie. Nie ma tu wielkiej filozofii. Pornografia była po prostu na początku wciągająca i
przyjemna. Przyjemna niczym słodkie cukierki czy heroina. Pierwsze niszczą zęby, a heroina często całe życie. Pornografia też zniszczyła sporo, a wiele osób przez nią zaczęło się masturbować i tak rozładowywać nie tylko napięcie seksualne, ale też niepowodzenia, zły nastrój czy stres. Uzależnionych od masturbacji jest cała masa ludzi. Mimo, że sam nie miałem z nią aż tak dużego problemu, to często jej nadużywałem jak głupiec. A wszystko przez pornografię, bo to ona pociągała mnie do samogwałtu. Gdy ucina się porno to często znika chęć na masturbację, chociaż wielu walikoników i tak robi swoje i nic ich nie przekona.
Inaczej jest z uzależnieniem dzisiaj. Inaczej czyli mam na myśli gorzej. Bo nasze pokolenie nie słyszało o smartfonach, w piłkę graliśmy na boisku a nie na smartfonie, a żeby obejrzeć film porno musieliśmy szukać miejsc gdzie rodzice schowali kasetę VHS. Dziś kilkulatki mają dostęp do smartfona czy laptopa z internetem. I mają filmy porno w jakości HD kiedy i ile chcą. Niestety może to prowadzić do kontaktu z pornografią w znacznie młodszym wieku niż było to dawniej. I prowadzi -
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,12649221,Psycholog__Moi_pacjenci__8_letnie_dzieci_uzaleznione.html
Dlatego ten schemat wygląda dziś zupełnie inaczej. Gazety dla dorosłych, kasety VHS to przeszłość. Dziś wszystko jest w sieci. I wystarczy, że dziecko nie jest pod opieką rodziców, by mogło oglądać niedozwolone treści. Smartfony to wspaniałe narzędzia, ale w rękach dzieci już niekoniecznie.
Mechanizm uzależnienia od porno czy masturbacji się zmienił i za wszystkim stoi szybki internet i miliony stron porno, bo dziś już nikt nie nagrywa filmów xxx na płyty CD. Wszystko jest na kliknięcie myszką, a konsekwencje tego są właśnie w postaci takich 8 letnich pacjentów.
Jeśli jesteś rodzicem lub przyszłym rodzicem to zachęcam do obserwacji co na smartfonie ogląda twoje dziecko. A także rozmowę z nim i spokojne wytłumaczenie, że porno to iluzja i szkodliwa rzecz. I zapełnienie mu czasu rozrywkami na powietrzu, planszówkami czy sportem. Niestety nie da się pilnować dzieci 24h/dobę, a także mieć pewność, że w szkole któryś z kolegów nie pokaże mu na smartfonie pornografii, choćby dla żartów. Czasy się zmieniły i to bardzo.