Link do pełnej rozdzielczości - https://i.imgur.com/8vAa8nZ.jpg
W tym wpisie nie będę oczywiście porównywał uzależnienia od kokainy i pornografii. Nie jest to w tym wszystkim najbardziej istotne, aczkolwiek sama grafika mówi wiele. Podesłał mi ją w komentarzu Artok, więc postanowiłem że ją zamieszczę w kolejnym wpisie na blogu i tak też czynię.
Największe znaczenie ma oczywiście pierwsza informacja na grafice czyli wiek pierwszej styczności z pornografią i kokainą. 11 lat kontra 19 lat więc to już mówi wszystko. Ta pierwsza styczność jest najczęściej kluczowa, a wiek 11 lat to wiek bardzo młody. Potem ta niewinna pierwsza styczność może się pogłębić i pogłębić i przybrać wymiar patologiczny, z którym wielu się musi potem uporać. Pisałem już o tym - https://www.nadopaminie.pl/2019/07/najczestszy-schemat-uzaleznienia-od.html
Dodatkowo kokaina i pornografia powodują w dłuższym użyciu te same, negatywne konsekwencje w mózgu i skutkują redukcją istoty szarej, a także wielki problem z korą przedczołową. Kora przedczołowa ma istotny wpływ na nasze wybory i decyzje w życiu - https://www.nadopaminie.pl/2019/11/kora-przedczoowa-pozwoli-ci-na-udany.html
Dziś poruszę nieco inny temat związany z odwykiem Nofap. Wiele osób twierdzi, że na odwyku należy wypełnić sobie cały czas, tak aby nie doświadczać nudy. I że nuda dla osoby uzależnionej od masturbacji bądź pornografii jest tym samym czym bar dla alkoholika. Zatem oznajmiam - to bzdura. A przynajmniej pół bzdura co zaraz postaram się wyjaśnić argumentami. Wiecie - nie ma nic złego w podejściu by unikać wolnego czasu na początku odwyku. By starać się wszystko zaplanować i nie mieć czasu na głupoty w postaci powrotu do nałogu. Tylko to działa na bardzo krótką metę.
Lubię tu przytaczać mój ulubiony przykład. Jesteś w pracy i okazuje się, że szef zarządził skrócenie czasu pracy z 16 do 13. Szef mówi ci, że czas uciekać do domu i że dobrze się dziś spisałeś. I co wtedy mówisz? "Nie szefie, to nie jest dobry pomysł, jak wrócę wcześniej odpale sobie pornografię". Takimi słowami raczej zaskoczysz swojego szefa i każdą osobę z otoczenia. Wyjdziesz na dziwaka i chorego gościa powiedzmy sobie szczerze. Dlatego nie słuchaj bzdur, że każdy nadmiar wolnego czasu to od razu powrót do starych nawyków. Nie. Pod warunkiem, że zaczniesz robić nowe rzeczy i odkryjesz nowe hobby, nowe zajęcia. Może nawet nową pasję na której się skoncentrujesz. Pamiętaj że mózg uczy się całe życie i jeden połączenia neuronowe możemy wzmocnić jeśli robimy dane rzeczy i osłabić gdy te rzeczy przestajemy robić.
Pomyśl chwilę. Nie bierzesz kokainy czy nie robisz sobie zastrzyków z heroiny bo nie masz wolnego czasu na to czy dlatego, że to po prostu debilizm i prowadzi to do zniszczenia sobie życia? Naturalne jest, że dlatego że tego nie chcesz! Dlatego stanem, który masz osiągnąć ma być taki stan, kiedy nie sięgasz po pornografię nie dlatego, że tak sobie wypełniłeś cały dzień czy tydzień, że nie masz na nią zupełnie czasu. Ty masz jej po prostu nie chcieć, już nigdy więcej. I to nawet gdy będziesz miał sporo wolnego czasu lub szef zwolni cię wcześniej do domu. Wykorzystywać nudę do kreatywnych działań, do czytania książek, do uczenia się czegoś nowego, czegoś co lubisz. Im częściej będziesz to powtarzać tym szybciej i na dobre zniknie z twojego życia porno. Zatem o ile na samym początku gdy szczególnie będzie cię kusiło wrócić do nałogu, opcja dokładnego planowania czasu i obowiązków ma sens, o tyle w dłuższej perspektywie jest głupotą. Po prostu zajmij swój wolny czas odwiedzeniem kumpli, przyjaciół, pójście do restauracji, siłownię czy na strzelnicę. Ty wybierasz co cię ciekawi i interesuje i każdy na pewno ma inne preferencje. Takie spojrzenie na wolny czas da ci poczucie pewności siebie, że gdy pojawi się nagle czas wolny to będziesz wiedział co robić i czym się zająć.
Nie ma co się łudzić, że człowiek jest w stanie zająć sobie cały dzień co do minuty. Nawet najbardziej zaplanowany dzień pozwala wykrzesać 10-15 minut na coś czego nie mieliśmy w planie. Dostęp do porno jest łatwy, banalny i dostępny w zasięgu ręki czy kliknięcia myszką. Dlatego kluczem jest polepszanie jakości swojego życia, uczenia się nowych rzeczy i rozwijaniu swoich zainteresowań tak, aby mózg skupił się właśnie na tym - na nowych aktywnościach. Wtedy zapomni o starych, o ile oczywiście nie zaliczymy upadku. Ale jeśli postanowisz sobie, że porno nigdy nie będzie dla ciebie już opcją, to szansa na ewentualny upadek drastycznie maleje. W głowie masz mieć tylko prawdziwe dziewczyny, randki z nimi i ewentualny seks. Sfera filmów dla dorosłych i orgazmów przy ekranie monitora ma zniknąć na wieki i być tylko wspomnieniem utkanym z głupoty, niewiedzy i lenistwa.
W tym miejscu chcę wszystkim czytelnikom bardzo podziękować. Ja nie pisałem 2 tygodnie ale blog żył. Komentarze pojawiały się codziennie, nie było dnia bez jakiegoś pytania i bez odpowiedzi kumatych osób. Nawet jeśli ja nie piszę, wy wzajemnie sobie pomagacie i dzielicie się wiedzą i doświadczeniem z nofapem. To budujące, że w komentarzach pojawia się wzajemna pomoc i życzliwość. Takie miejsce właśnie chciałem stworzyć.
W listopadzie padł rekord wyświetleń - 31381 wyświetleń. Łatwo obliczyć, że to średnio 1000 wyświetleń na dzień. Oczywiście złożyło się na to kilka spraw:
- mój wpis na stronie świadomość-związków - https://swiadomosc-zwiazkow.pl/ruch-nofap-zerwij-pornografia-masturbacja-wyzdrowiec/
- artykuł na stronie naTemat - https://natemat.pl/289633,co-to-jest-no-nut-november-internetowy-challenge-listopad-bez-masturbacji
- tematyka No Nut November którą poruszyłem na stronie
Marzy mi się stan gdzie erekcja jest prawidłowa i w czasie wolnym poświęcam się wartościowymi czynnościami. Póki co to jest daleko na horyzoncie. 42 dzień i flatline trzyma. Rollercoaster emocjonalny i zero libido ale nikt nie mówił że będzie latwo.
OdpowiedzUsuńRollercoaster na odwyku to fakt, nie ma lekko. Ale jak sie chce wyjść z tego to trzeba przezwyciężyć ciężkie momenty. Libido i erekcje wrócą bankowo, daj sobie tylko czas.
UsuńApropo wolnego czasu właśnie dziś miałem go za dużo i zupełnie nieświadomie oglądając tv (nie porno) ręka powędrowała w majty i się zaczęło... zacząłem się masturbować i nie oglądałem żadnego porno ale w myślach miałem wiele fantazji, nie wiem jak mi się to udało ale gdy już nadchodził orgazm uświadomiłem sobie człowieku kurwa za tobą miesiąc nofapu i chcesz zaczynać od nowa? i przestałem, ból jaj potworny ale ograzmu nie było ale sama masturbacja z myślą o fantazjach trwała dość długo. I tutaj moje pytanie czy po takim czymś mam zerować swój licznik czy może brak porno i samego orgazmu pozwala na to żeby nie kasować swoich 32 dni? Będę wdzięczny za odpowiedź
OdpowiedzUsuńNie zeruj. To zbyt dolujace dla psychiki
UsuńTo co tam musiało lecieć w tv? :) Fantazji powinieneś na czas odwyku unikać. Ja bym nie zerował, ale na drugi raz uważnie patrzył co leci w tv. Nie zeruj ale wyciągnij wnioski i bedzie dobrze.
UsuńMarcin, jakie miales efekty po tym cdp cholinie?
OdpowiedzUsuńNie miałem jeszcze bo nie brałem, ale od stycznia planuje i będe zdawał relacje. Brałem dwuwinian choliny i byłem zadowolony a ponoc cdp cholina działa silniej wiec chyba przetestuje. Dam info.
UsuńDobra a co jak mam wysokie libido i ciezko mi sie od porno odciąć? To jest takie zaklęte koło bo nie mam dziewczyny i seksu a libido wysokie i jakoś zawsze trafiam na porno mimo ze tego nie chce.
OdpowiedzUsuńJedno nie ma z drugim nic wspólnego. Masz libido, to staraj sie uprawiać seks a nie brnąc w porno bo tam seks uprawiają na ekranie a ty tego nie robisz. Trafiasz bo sam odpalasz, szukasz - ono samo sie na ekranie nie pojawia, wiec pomysl i zaobserwuj kiedy odpalasz porno i jak sie wtedy czujesz.
UsuńZgadzam się Marcinie z Tobą w 100 procentach. Człowiek uzależniony czy nawet nie i tak znajdzie 10-15 minut przed snem by popaść z nałóg. Tak samo alkoholik czy palacz papierosów. Albo zupełnie zmienimy sposób spędzania wolnego czasu i będziemy go konsekwentnie pielęgnować albo nic z tego. Sam tak postępuje i widzę ze to sie sprawdza. Niestety nie obeszło sie bez ofiar bo utracilem swoją narzeczoną co w sumie nie jest dziwne. Dziewczyna chciała seksu a ja mialem panienki na smartfonie i po wszystkim już mialem dość. Byłem nieświadomym gnojkiem i ją skrzywdziłem ale czasu nie cofnę. Przede mną nowe życie i nowe wyzwania. Czy nie myslałeś żeby załozyc tipdonation? Chciałbym wspomóc bloga a co miesiąc zostaje mi 30-40zł na telefonie bo malo dzwonię.
OdpowiedzUsuńMasz rację czas wolny moze się przydarzyć zawsze a nie chodzi o to by do konca życia mieć wypełniony grafik dzien po dniu tylko by wolny czas spożytkować inaczej bo jest 1000 i więcej możliwości.
UsuńTipdonation jest chyba dla streamerów a ja nie streamuje :) Pomysle nad paypalem może kiedyś.
Bez urazy ale napisałeś banał choć lubie te wpisy naprawdę. Człowiek jak naprawdę chce to zawsze znajdzie czas na nałóg i nie ma od tego odwrotu. Dopóki wewnętrznie nie będziemy czuli żądzy przemiany to nic z tego. Dopóki nie będzie obrzydzenia do porno to nic z tego. Nie ma magicznych pigulek na taki stan rzeczy ale faktycznie po cdp cholinie ejst mi łatwiej o tyle że nie chodze taki zmulony. Ja chodze na boks bo lubie to robić ale jak odwołali mi trening poszedłem na spacer a potem z kumplem na mecz. Jednak nawet gdynym wrocil do domu to nie mam juz mysli o pornuskach bo to dla mnie nie istnieje. Świadomy ja mówi sobie w mysklach głosne NIE. Ale nie powiem przez 30-40 dni bylo ciezko.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Człowiek musi pragnąć zmiany na 100%, całym sobą. Inne podejście to z góry spalona sprawa.
UsuńWyłącz ten śnieg, białe krople cieknące po monitorze nie są zbyt dobrym skojarzeniem :D Żartuję, ale moim zdaniem rozprasza to przy czytaniu :)
OdpowiedzUsuńHaha jakie krople, toż to płatki śniegu! :D
UsuńNo troche słabo to ja jasnym tle wyglądało wiec wyłączyłem.
Co mam zrobić jak uważam że życie nie ma większego sensu? Chodzi mi o to że wszystko jest przewidywalne i powtarzające się a ogólnie życie to powtarzające się schematy i zachowania a co za różnica czy masz pracę za 2k czy 5k lub czy chodzisz w bluzie zwykłej za 100 zł czy 300 bo ma wielkie logo? Jestem zadowolony z tego flatline bo wtedy człowiek zauważa bezsens tego wszystkiego i nicość. Coraz bardziej zaczynam mieć wywalone na to wszystko, praca, śluby, dzieci itd nie interesuje mnie to. Oczywiscie do porno i częstej masturbacji nie wrócę i ten temat dla mnie jest zamknięty na amen. Ma ktoś podobnie?
OdpowiedzUsuńSiema powiem Ci tak nic nie jest przewidywalne ponieważ nie wiesz co będzie jutro pojutrze a jeśli Ci się tak wydaję to umysł tak dział między innymi myśli. Po drugie nie ma co się porównywać do kogoś i czy masz tyle hajsu ,że masz wszystko. Większość naszych myśli w dniu to tak naprawdę same gówna także nie weź we wszystko co podpowiada umysl każdy jest sobą i tak jak piszesz miej wyjebane piona!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTroche depresyjnie to zabrzmiało, może odwiedź lekarza chyba że sobie tak chcialeś filozoficznie napisać. Tak życie nie ma sensu ogólnie, musisz samemu ten sens nadać i stwierdzić co jest dla ciebie istotne choć jak napisałeś - na końcu wszystko i tak nie ma znaczenia. Łap przyjemne chwile, rozwijaj sie duchowo, ćwicz swoje ciało i o nie dbaj bo masz je tylko jedno. Nie ma prostej recepty na sens. Na flatline takie mysli są normalne i jeszcze zobaczysz ze myslenie moze ci sie zmienić diametralnie.
Usuńhttps://www.tygodnikprzeglad.pl/zywnosc-do-supermozgu/ zobaczcie tu ciekawy tekst o mózgu. Marcinie myślisz że odpowiednia dieta pomoglaby mi jeśli cierpię na hipofrontalnosc i moja kora przedczolowa działa słabo?
OdpowiedzUsuńWątpie. Tak samo jak cdp cholina albo Acetylo-L-karnityna. Ale ogólnie wiesz zdrowo się odzywiać zawsze warto. Zamiast chipsów wybierz jagody albo migdały, zamiast kebaba z podejrzanego mięsa niskiej jakości jedz ryby np śledzie (kwas DHA). Żywność na pewno ma znaczenie w jakimś stopniu ale nie tylko dieta sie liczy. Ćwiczenia fizyczne, medytacja również.
UsuńSiemka,czy palenie zioła ma jakiś wpływ na odwyk, może nawet i pomaga?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia szczerze. Od czasu do czasu pewnie wplywu nie ma jeśli po paleniu nie ciągnie cie do porno ale też nie przesadzaj żeby sie nie uzależnić od tego.
UsuńGość mądrze prawi w tym filmie: "Do nofap and you'll be stronger than most men in society"
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=JQwK4ITFldU
No na pewno coś w tym jest. Fajny kanał.
UsuńPanowie dziś upadłem ale udało mi się wytrzymać około miesiąc czasu, żałuje ale to chyba nie powód aby sie dołować lecz chyba wyciągnąć wnioski, naprawdę czuje że mogę z tym skończyć.
OdpowiedzUsuńSiemka jasne Stary nie ma co się dolowac i popadać w jakieś dziwne jazdy. Zobacz ile wytrzymales jeśli udało się 1mc teraz będzie lepiej więc pełen luz i pizda do przodu bez spiny pozdrówka:)
UsuńNie jest źle ale trzeba wyciągnąć wnioski żeby juz nigdy wiecej nie obejrzeć porno. Po prostu nie moze byc to dla ciebie opcja. Opcja to tylko realne dziewczyny a nie jakieś instagramy, nudesy itp.
UsuńWłaśnie teraz wszystko zaczęło sie od instagrama i coraz ostrzejszych treści tam. Usunąłem z telefonu.Druga sprawa spróbuję połączyć jeszcze większe cierpienie z sama myślą o porno i masturbacji. Zawsze duzo ćwiczyłem na siłowni ale przy nowej pracy nie zawsze mam siłe. Myślisz Marcinie że brak ćwiczeń przez ostatni tydzień tez mógł doprowadzić do tego atanu ? Łamigłówek też nie robiłem od kilku dni.Ale wyciągnę wnioski wierze że uda sie mi i wam Panowie :)
UsuńDasz radę z tym skończyć skoro wytrzymałeś miesiąc i pamiętaj o tym, co tutaj pisze: http://i.imgur.com/dX3XpqO.jpg
UsuńPowodzenia!
I prawidłowo, instagram to rak i strata czasu. Idealnie dopasowane zdjęcia, super zmanipulowane filtrami.
UsuńNie masz siły na siłownie to poczytaj ksiązki, zrób 100 pompek, wyjdz z kumplem na piwo, po prostu czerp dopamine z innych źródeł.
A ja sensu w terapii nie widzę. Dowiem sie że ktoś na mnie nakrzyczał jak mialem 7 lat i dlatego mam traume? Albo nie wiem kichnąłem kiedyś niechcący i bylem potem przez to wstydliwy? Troche to naciągane dla mnie. Po prostu tak sie zdarzylo. Bylismy jak dzieci w nieodpowiednim czasie i w nieodpowiednim miejscu tzn. swiat porno wszedł do naszego życia za sprawą internetu. Czyli żyliśmy z szybkim internetem a że byliśmy dziećmi to bylismy ciekawi nagiego ciała płci przeciwnej i tyle. Nie ma w tym naszej winy bo nie wiedzieliśmy że robimy źle i że to nas uzależni. Robić nofap - pól roku czy rok, rozwijać się i będzie dobrze. Źle myśle?
OdpowiedzUsuńPo prostu jest tak że komuś terapia moze pomóc, a komuś kto nie ma żadnych złych wspomnień z przeszłości nie pomoże i faktycznie sensu to nie ma. Ludzie są różni. Jedni nie mieli traum jak ty tylko po prostu dorastali w momencie gdzie porno internetowe miało swoje początki i wciągnęło ich to za mocno. Ale połowa czy więcej osób na pewno skorzysta z terapii i pomoże im ona lepiej zrozumieć siebie, swoje zachowania i nałóg, który jest dla nich ucieczką. Dla tej części osób właśnie oferuje kontakt do dobrego psychoterapeuty.
UsuńWitam:) czy na semen retention mogą występować nocne polucje bo dzisiaj miałem i troche żałuje bo przed snem troche fantazjowałem więc pewnie dlatego i czy jak sie ogląda tzn raz oglądałem w sumie przypadkiem nudesy dziewczyny którą znam w realu to trzeba kasować licznik no fap?
OdpowiedzUsuńMogą i nawet cięzko z tym coś zrobić. Ale faktycznie jeśli fantazjujesz przed snem to sie nie dziw że nocna polucja wystąpiła :)
UsuńJeśli przypadkiem to nie - jeśli specjalnie czekasz na takie tresci to nie oszukuj samego sobie i kasuj. Musisz być wobec siebie uczciwy i tyle.
Z tego co wiem to podczas polucji nie tracimy spermy tylko płyny ustrojowe,ale nwm czy to prawda
UsuńTak mogą, to całkiem normalne, znaczy, że jesteś zdrowy. pokaż nudesy tej laski to powiem czy trzeba kasować licznik bo tak w ciemno to ciężko powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńzdjecie z para i kolesiem przed lapkiem to zwykla propaganda
OdpowiedzUsuńMi się tam podoba ale jak wolisz być na tym czarno-białym obrazku to twoja sprawa.
Usuńto ze ktos zaprzestanie porno i masturbacji nie znaczy ze bedzie szczesliwy
UsuńAle jeśli nie zaprzestanie nigdy nie będzie szczesliwy tylko wpatrzony w monitor.
UsuńWitam ...Mam 20 lat ,masturbuje się odkąd miałem 13.Bez wszystkich ceregieli przejdę od razu do sedna.O moim śmiesznym życiu można dosłownie napisać książkę .Wszystkie problemy występujące u Ciebie Drogi Danielu ,tak jak u reszty osób są przeze mnie dobrze znane .Złe samopoczucie,Brak porannych erekcji i spontanicznych itp to wszystko u mnie występuje .Zaraz zaraz ktoś napisze ,przecież on ma dopiero 19 lat a już takie problemy ??!! Tak masturbacja jak i porno zniszczyło mnie jako człowieka .Mimo mojego wieku nie miałem nawet dziewczyny .Wszystko stało mi się obojętne .Moje życie obecnie wygląda na kłębek nerwów ... nie mam gdzie wyjść ,nie mam znajomych ogólnie tak jak wspomniałem moje życie jest do Dupy.Nie uprawiam sportu bo nie mam poprostu energii witalnej ...nawet jak zacznę to trwa to krótko terminowo ,bo po prostu brakuje mi tej motywacji i siły,która wraz z kolejnym fappingiem do porno traciłem i tracę coraz więcej .W tym roku szkolnym,który niebawem się zaczyna będę miał maturę.Strach mnie na myśl bierze jak ja to wszystko ogarnę ,skoro mam takie problemy w życiu.Brakuje mi mocno tej drugiej osoby,która przy mnie by była (czytaj dziewczyny ).Wychowałem się w normalnej polskiej rodzinie z tym że ojciec ciągle pił dopóki nie zachorował na cukrzycę.Brakowało mi tej męskiej ręki ,osoby z która mogę normalnie pogadać bez słów kurwa, debil itd ..Wtedy gdy najbardziej mi było potrzebne wsparcie rodziców to ich nie było ,lub nie byli po prostu zaciekawieni pomocą dla mnie .Stąd stałem się osobą bez silnej woli,nieśmiałą uważającą się za gorsza ,a to był właśnie początek koła,w które wpadłem .Nazywało się ono pornografią .Nie byłem w stanie znaleźć sobie dziewczyny i tak to wszystko się zaczęło.Zawsze słyszałem od moich braci starszych braci najgorsze o mnie słowa...między innymi ,że nikim nie zostane w życiu ,że nie znajdę sobie dziewczyny ...bracia nawet żartują ,że powinienem iść na księdza :) nikt nie zdaje sobie sprawy w jaką się wpakowałem ,w której nadal brnę.Starczy napisać o braku erekcji która jest okazem męskośći .Każdy facet,który ma te i owo zaburzenia wie jak ja się pewnie czuje .Cholernie mnie to wszystko dobija.Proszę o umieszczenie na stronie tego komentarza aby być może osoby w moim wieku przeczytały jakie można mieć z tym problemy.Już miałem epizody ,w których miałem przerwę od masturbacji i porno ,ale na dłuższa metę one nic nie dały.Miałem stop który trwał nawet 2 miesiące ,ale wróciłem do tego...bo cholernie brakowało mi motywacji .Już sam nie wiem co o tym myśleć .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć, moja historia jest podobna do twojej, tzn tez wydaje mi się, że w porno wpakowałem się przez problemy w domu (ojciec alkoholik, który na każdym kroku dawał mi do zrozumienia, że robię coś źle). Porno było taką miłą odskocznią, jednak w dłuższej perspektywie zmieniła moje życie w gówno. No ale że było przyjemne, to trwałem w tym gównie długo, dłużej niż Ty. Masz nade mną dużą przewagę, masz 20 lat, i świadomość problemu - Wiesz, że porno i masturbacja cię niszczy, więc odetnij się grubą kreską od przeszłości, wyp***rdol to do kosza i zacznij od nowa - bez porno. Przywiązuj mniejszą wagę do tego co o Tobie mówią, bracia biorą przykład z ojca, a On sam też pewnie nie miał z kogo go brać. Zamień porno na sport, wyjdź do ludzi, zdaj maturę i pokaż im, że się mylili.
UsuńNa wstępie, dzięki że stworzyłeś tego bloga, nawet nie wiesz ile motywacji i chęci do działania dają Twoje wpisy. Piona!
OdpowiedzUsuńOd siebie napiszę że mój licznik parę dni temu dobił do 120 dni bez pornografii i masturbacji. Przez ten okres zdarzyło się parę dni w których czułem się pełen energii i generalnie byłem po prostu radosny, cieszyłem się najdrobniejszymi rzeczami. Tych dni jednak było zdecydowanie za mało, bo przez większość czasu miałem i w tej chwili też mam "flatliny". Najgorsze jest to że im dalej tym są cięższe do zniesienia. Nieraz kilka dni, w porywach do tygodnia, czuję kompletną bezsensowność, brak życia, krótko mówiąc czuję się jak żywy trup. Do tego jeszcze "brainfog" włącza mi "slowmotion" w mózgu i nieraz ogarnięcie prostych rzeczy zajmuje mi dwa razy tyle czasu. O zdolności swobodnego komunikowania się już nie wspomnę, bo jej po prostu nie ma.
Szczególnie irytujące jest gdy ktoś zaczyna mnie słownie atakować. Nic wtedy nie potrafię z siebie wydusić, kompletna pustka.
Szczerze mówiąc gdy zaczynałem Nofap, to myślałem że po tych 90 dniach będę się czuł o wiele lepiej. Teraz mam 120 dni i powiedziałbym że jest nawet gorzej. Chciałem już to rzucić, pomyślałem że może to nie w tym problem. Na szczęście trafiłem na Twojego bloga i dostałem takiego nowego kopniaka motywacyjnego. Postanowiłem że dam sobie jeszcze trochę czasu, być może w moim przypadku proces leczenia jest dłuższy. Z porno zetknąłem się już w wieku 7, 8 lat (teraz mam 25) więc te 120 dni to nic w porównaniu z takim okresem.
Zobaczymy co czas przyniesie, mam nadzieję że mój następny wpis będzie bardziej optymistyczny. Odezwę się jak dobiję do 150. Pozdro!
Cieszę się że komuś to pomaga :)
UsuńGabe Deem czekał 9 miesiący na wyleczenie ED. Też wczesnie zaczął, podobnie jak ty. Musisz zrozumieć - nie ma innej drogi. To długoterminowy i jedyny kierunek - ZERO PORNO! I ogarnianie swojego życia, podnoszenie jego jakości by wyglądało tak jak ty chcesz. Ewentualnie kontakt z psychoterapeutą.
Hejo na wstępie chciałbym życzyć Wszystkim wesołych świąt oraz jak najwięcej dni abstynencji mi jak narazie idzie zle dziś znów poległem. Ale wiem jedno jeśli chcesz z tym skończyć nie ma taryfy ulgowej i tylko zerknę nic nie będzie gowno prawda. Ograniczam korzystnie z neta i przeglądania stron, po dzisiejszym upadku wiem, że to qurwa jest żałosne oczywiście to tylko słowa także wszystkiego dobrego jeszcze raz!
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś jak "tylko zerknę". Dlaczego jak przechodzisz obok siłowni to nie myslisz "tylko zerkne"? Mózg podpowiada nam podstępnie rozne mysli byle tylko wrócić do starej ścieżki przyjemności - porno. Trzeba byc czujnym i wypełniać sobie czas róznymi aktywnościami, wtedy takich mysli nie będzie.
UsuńWiem tylko człowiek jest głupi i przyzwyczajony do szybkiej przyjemności. Za każdym razem sobię to mówię kiedy upadam natomiast nie ma innej opcji tylko pier.... To na 100% i nigdy nie zaglądać bo kończy się jak zwykłe. U mnie pojawia się bardziej potrzeba aby zajrzeć i sprawdzić czy coś nowego a co qurwa może być tam nowego. Po prostu organizm domaga się strzałów dopaminy bo chęć sobie spuszczenia z krzyża jest znacznie mniejsza porterówka:)
UsuńOwszem, zmiana nie jest łatwa tak samo jak u grubasa który ciągle jadł po 10 hamburgerów dziennie a ma jeść 5 i zacząć ćwiczyć. Dokładnie, w czasie jak organizm sie domaga strzałów dopaminy juz lepiej zjeść fast food czy wypic drinka niż siegać po porno. Z czasem te pokusy przestaną się pojawiać. Trzymaj się.
Usuń